Wiadomości

Małżeństwo z Inowrocławia wiedziało co trzeba zrobić

Data publikacji 21.07.2015

Ci mieszkańcy miasta mają swój udział w zatrzymaniu pijanego kierowcy. Po tym jak tylko nabrali podejrzeń, że jadący vw passatem może być pijany, wezwali Policję i sami interweniowali. Postawę inowrocławian nagrodził Prezydent ...

Ci mieszkańcy miasta mają swój udział w zatrzymaniu pijanego kierowcy. Po tym, jak tylko nabrali podejrzeń, że jadący vw pasatem może być pijany, wezwali Policję i sami interweniowali. Postawę inowrocławian  nagrodził Prezydent Inowrocławia i Komendant Powiatowy Policji w Inowrocławiu.

Wczoraj (25.05.2015r.) wyjątkowe podziękowania za obywatelską postawę, z rąk Prezydenta Miasta Inowrocławia Pana Ryszarda Brejzy i Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu mł. insp. Mirosława Elszkowskiego, odebrało małżeństwo z Inowrocławia. Usłyszeli oni słowa uznania i życzenia. Otrzymali też okolicznościowe listy gratulacyjne i upominki.




Wszystko to za sprawą reakcji inowrocławianki i jej męża, którzy spowodowali, że do aresztu trafił potencjalny zabójca. To oni właśnie (11.05.2015r.) około godz. 20.00 podejrzewając, że ul. Wojska Polskiego jedzie przed nimi pijany kierowca, nie zawahali się działać. Widzieli jak kierujący samochodem marki VW Passat mężczyzna, zjeżdża z prawej strony na lewą, uderza w krawężnik i zatrzymuje się. Gdy dobiegli do niego, jego zachowanie potwierdziło przypuszczenia. Mężczyzna ledwo stał na nogach, a samochód próbował otwierać telefonem. Dalej już nie pojechał, bo skutecznie uniemożliwiono mu to. Wezwany patrol policji sprawdził stan trzeźwości u 55 letniego mężczyzny. Miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie, dlatego trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymano mu również prawo jazdy. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kierowania samochodem po pijanemu. Grozi mu do 2 lat więzienia i z pewnością szybko nie odzyska uprawnień do kierowania.

Zachowanie i postawa mieszkańców Inowrocławia są jak najbardziej prawidłowe i powinno się  ich naśladować. Jak sami mówią, to było dla nich takie oczywiste. Czuli, że nie mogą być w takim przypadku bierni. Pomimo tego, że potrafili podjąć właściwe działania i za to zostali pochwaleni, przez skromność pragną pozostać anonimowi.


st. asp. Izabella Drobniecka
Powrót na górę strony