Wiadomości

Do prawdziwego działkowca mu bardzo daleko

Data publikacji 20.04.2015

Gniewkowscy policjanci zatrzymali seryjnego włamywacza do altan. Mężczyzna z wiosną „wyruszył” na działki, ale nie na swoje. Okradał altany z tego, co uważał za wartościowe. Wpadł w ręce Policji w chwili, gdy zupełnie się tego nie ...

Gniewkowscy policjanci zatrzymali seryjnego włamywacza do altan. Mężczyzna z wiosną „wyruszył” na działki, ale nie na swoje. Okradał altany z tego, co uważał za wartościowe. Wpadł w ręce Policji w chwili, gdy zupełnie się tego nie spodziewał. Dziś (18.03.2015r.) został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Za włamanie kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia.




Policjanci z Gniewkowa zajmowali się wyjaśnianiem spraw włamań do altan, do których doszło w marcu. Sprawca „wchodził” na teren ogrodów działkowych i plądrował altany, zabierając to co było w nich wartościowego. Śledczy po analizie wszystkich podobnych zdarzeń, zabezpieczonych śladów oraz sposobu działania sprawcy postawili tezę, że związek z włamaniami może mieć ta sama osoba. Nie mylili się. Przełom w postępowaniach nastąpił kilka dni temu, kiedy mundurowi uzyskali informację i namierzyli podejrzewanego o te przestępstwa mieszkańca Gniewkowa. Dwa dni temu (16.03.2015r.) mundurowi zatrzymali 18 letniego mężczyznę i przeszukali jego kryjówkę. Należące do niego pomieszczenie gospodarcze skrywało różne przedmioty, których pochodzenie policjanci dokładnie sprawdzili. Okazało się, że spawarka, butla gazowa, wkrętarki i inne drobne rzeczy nie należą do 18-latka, a do właścicieli okradzionych altan.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał wczoraj (17.03.2015r.) łącznie 11 zarzutów dotyczących włamań i usiłowań włamań do altan. Na podstawie zebranych przez policję dowodów oraz tego, że 18-latek był objęty dozorem do wcześniejszych spraw, a nadal lekceważył prawo, oskarżyciel wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Za włamanie grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.


st. asp.Izabella Drobniecka
Powrót na górę strony