Wiadomości

Handlowiec nie miał „papierów”, a sandacz był za mały na sprzedaż

Data publikacji 20.03.2015

Policjanci z Inowrocławia zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji prowadzą postępowanie dotyczące nielegalnego handlu rybami. Sprzedawca oferował „niewymiarowego” i już wypatroszonego sandacza, co jest ...

Policjanci z Inowrocławia zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji prowadzą postępowanie dotyczące nielegalnego handlu rybami. Sprzedawca oferował „niewymiarowego”  i już wypatroszonego sandacza, co jest zabronione.

Wczoraj (03.02.2015r.) na inowrocławskim targowisku miejskim przy ul. Plebanka funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej w Kruszwicy prowadzili kontrole. Podczas sprawdzeń przy jednym ze stoisk znaleźli ryby, które były poniżej wymiaru ochronnego. Ponadto sandacz był już wypatroszony. Gdy tylko dokładne sprawdzenie sprzedawcy ujawniło, że nie ma on dokumentów potwierdzających pochodzenia ryb i zgody na ich przetwórstwo, wezwali  patrol Policji. Na miejscu stwierdzono, że sandacz był kategorycznie za mały, aby mógł być przeznaczony do sprzedaży. 25 letni handlowiec został zatrzymany do wyjaśnienia. Zabezpieczone zostało łącznie 67 kg sandacza.

Mężczyzna wkrótce odpowie za naruszenie przepisów z ustawy o rybactwie śródlądowym. Grozi mu kara grzywny, ograniczenie wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 oraz przepadek ryb.


st. asp. Izabella Drobniecka
Powrót na górę strony