Wiadomości

Chciał, żeby była „bombowa” zabawa. Przeliczył się.

Data publikacji 18.08.2014

Policjanci z inowrocławskiej komendy wyjaśniali sprawę zgłoszenia o rzekomym podłożeniu bomby na jednej z inowrocławskich ulic. Żartowniś szybko wpadł w ręce Policji i grozi mu teraz kara więzienia do 8 lat.

Trzy dni trwały ...

Policjanci z inowrocławskiej komendy wyjaśniali sprawę zgłoszenia o rzekomym podłożeniu bomby na jednej z inowrocławskich ulic. Żartowniś szybko wpadł w ręce Policji i grozi mu teraz kara więzienia do 8 lat.

Trzy dni trwały zorganizowane działania policyjne, które miały na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy głupiego żartu dotyczącego podłożenia bomby. Kilka dni temu bowiem (16.07.) na numer alarmowy jednej ze służb zadzwonił ktoś i przekazał, że przy ul. Łokietka w Inowrocławiu  podłożony jest ładunek wybuchowy. Taki telefon spowodował uruchomienie natychmiastowych działań służb, które przystąpiły do sprawdzeń. Na szczęście szybko policjanci ustalili, że zgłoszenie okazało się fikcją. Dzięki licznym ustaleniom mundurowi wytypowali osobę, która mogła mieć związek z fałszywym zgłoszeniem. W miniony piątek (18.07.) mieszkanie 18 letniego inowrocławianina odwiedzili policjanci. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie mężczyźnie zarzutu, gdzie sprawca wiedząc, iż zagrożenie nie istnieje, zawiadomił o bombie. Potencjalnie zagrażało to przecież życiu i zdrowiu wielu osób. Żartowniś przyznał się do winy i dlatego jeszcze tego samego dnia został doprowadzony do prokuratora. Mężczyzna za to co zrobił został oddany pod policyjny dozór. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.


st. asp. Izabella Drobniecka

Powrót na górę strony