Oszukała, że ją okradziono
Data publikacji 23.07.2013
Wczoraj (06.03.2013r.) pracownica jednej z firm finansowych została doprowadzona przez Policję do Prokuratora. Powodem było to, że najpierw zgłosiła, że ją okradziono. Kilka dni później okazało się, że kłamała.
Kryminalni z ...
Wczoraj (06.03.2013r.) pracownica jednej z firm finansowych została doprowadzona przez Policję do Prokuratora. Powodem było to, że najpierw zgłosiła, że ją okradziono. Kilka dni później okazało się, że kłamała.
Kryminalni z Inowrocławia wyjaśniali sprawę kradzieży pieniędzy, do której miało dojść (02.03.2013r.) na ul. Świętokrzyskiej w Inowrocławiu. Jak powiadomiła wówczas zgłaszająca, trzech sprawców, przy wejściu do bloku popchnęło kobietę i wyrwało jej z rąk torebkę, w której były pieniądze. Gotówka należała do jednej z firm finansowych, udzielających pożyczek, w której kobieta pracowała. Policjanci zajmujący się rozwikłaniem sprawy zebrali szybko materiał dowodowy, który już wówczas różnił się od tego co mówiła kobieta. W dniu (06.03.2013r.) zgłaszająca o przestępstwie została wezwana na Policję celem złożenia dalszych wyjaśnień w sprawie. Tego też dnia została zatrzymana w policyjnym areszcie. Policjanci ustalili bowiem ponad wszelką wątpliwość, że kobieta kłamała. Tym sposobem chciała ukryć prawdziwy powód utraty pieniędzy, czyli zagubienie ich.
W dniu (06.03.2013r.) mieszkanka Inowrocławia lat 19 usłyszała zarzuty dotyczące zawiadomienia Policji o nie popełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań. Została również doprowadzona do Prokuratora z wnioskiem o zastosowanie wobec niej policyjnego dozoru. Prokurator po zapoznaniu się z materiałami nie zastosował żadnego środka zapobiegawczego wobec kobiety. Będzie musiała jednak ponieść konsekwencje swojego zachowania.
Kodeks karny za fałszywe powiadomienie o przestępstwie, którego nie było przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, a za składanie fałszywych zeznań do lat 3.
asp. Izabella Drobniecka
Kryminalni z Inowrocławia wyjaśniali sprawę kradzieży pieniędzy, do której miało dojść (02.03.2013r.) na ul. Świętokrzyskiej w Inowrocławiu. Jak powiadomiła wówczas zgłaszająca, trzech sprawców, przy wejściu do bloku popchnęło kobietę i wyrwało jej z rąk torebkę, w której były pieniądze. Gotówka należała do jednej z firm finansowych, udzielających pożyczek, w której kobieta pracowała. Policjanci zajmujący się rozwikłaniem sprawy zebrali szybko materiał dowodowy, który już wówczas różnił się od tego co mówiła kobieta. W dniu (06.03.2013r.) zgłaszająca o przestępstwie została wezwana na Policję celem złożenia dalszych wyjaśnień w sprawie. Tego też dnia została zatrzymana w policyjnym areszcie. Policjanci ustalili bowiem ponad wszelką wątpliwość, że kobieta kłamała. Tym sposobem chciała ukryć prawdziwy powód utraty pieniędzy, czyli zagubienie ich.
W dniu (06.03.2013r.) mieszkanka Inowrocławia lat 19 usłyszała zarzuty dotyczące zawiadomienia Policji o nie popełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań. Została również doprowadzona do Prokuratora z wnioskiem o zastosowanie wobec niej policyjnego dozoru. Prokurator po zapoznaniu się z materiałami nie zastosował żadnego środka zapobiegawczego wobec kobiety. Będzie musiała jednak ponieść konsekwencje swojego zachowania.
Kodeks karny za fałszywe powiadomienie o przestępstwie, którego nie było przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, a za składanie fałszywych zeznań do lat 3.
asp. Izabella Drobniecka