A pieniądze wyparowały...
Dziś /16.11/
inowrocławska Policja doprowadziła do Prokuratury mieszkańca gminy Dąbrowa
Biskupia. Poinformował on Policjantów, że został okradziony. Pieniądze jednak
wydał sam.
W dniu /12.11/ mieszkaniec gminy Dąbrowa Biskupia ...
Dziś /16.11/
inowrocławska Policja doprowadziła do Prokuratury mieszkańca gminy Dąbrowa
Biskupia. Poinformował on Policjantów, że został okradziony. Pieniądze jednak
wydał sam.
W dniu /12.11/ mieszkaniec gminy Dąbrowa Biskupia zadzwonił na Policję i zgłosił
o kolizji, do której doszło w miejscowości Olszewice. Jego samochód marki VW
Vento wpadł do rowu, a on sam na skutek zdarzenia miał stracić na krótko
przytomność. Fakt ten miał wykorzystać okazjonalny złodziej, który przeszukał
samochód i zabrał z niego, niebagatelną kwotę 700 tysięcy złotych.
Wyjaśnianiem sprawy zajęli się inowrocławscy kryminalni, którzy wykonali szereg
ustaleń do sprawy. Wiele wątków i okoliczności podawanych przez 26 latka nie
pasowało do siebie, a jego pozorne zdenerwowanie, jak się wkrótce okazało,
oznaczało obawę przed prawdą, którą ustalili Policjanci. W dniu /14.11/ przedstawione
mężczyźnie fakty, którym już nie umiał zaprzeczyć doprowadziły do tego, iż
mężczyźnie postawiono zarzut powiadomienia Policji o przestępstwie, którego nie
było. Okazało się, że mężczyzna wymyślił kradzież, aby ukryć to, że do "wyparowania"
sumy przyczynił się bezpośrednio on. Obawiając się reakcji rodziny sfingował
cale zajście.
Na wniosek Policji o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec sprawcy
wymyślonej historyjki, Prokurator zastosował dozór policyjny. Teraz mężczyzna
będzie musiał stawiać się raz w tygodniu w inowrocławskiej komendzie.
Sprawca także poddał się dobrowolnie karze pozbawienia wolności w wymiarze 4 miesięcy w
zawieszeniu na 2 lata.
Za powiadomienie Policji o przestępstwie, którego nie było grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Do lat 3 pozbawienia wolności grozi osobie, która składa fałszywe zeznania.
asp. Izabella Drobniecka