W firmach nie szukali pracy tylko złomu
Data publikacji 01.04.2012
W 48 godzin kryminalni z Inowrocławia rozpracowali grupę włamywaczy. Okradli oni dwie firmy z przewodów i złomu. Prokurator /24.08/ polecił objąć sprawców policyjnym dozorem.
W godzinach popołudniowych /22.08/ Policja w Inowrocławiu ...
W 48 godzin kryminalni z Inowrocławia rozpracowali grupę włamywaczy. Okradli oni dwie firmy z przewodów i złomu. Prokurator /24.08/ polecił objąć sprawców policyjnym dozorem.
W godzinach popołudniowych /22.08/ Policja w Inowrocławiu została powiadomiona o osobach postronnych, które przebywają na terenie jednej z firm przy ul. Orłowskiej. Patrol policyjny, który podjął interwencję potwierdził, że po ogrodzonym terenie biega kilka osób. Na widok policjantów zaczęli oni uciekać. Jeden z mężczyzn lat 17 został zatrzymany. Policyjne działania pozwoliły na ustalenie, że na terenie firmy doszło do włamania do pomieszczenia gospodarczego. Złodzieje ukradli metalowe elementy w postaci tarczy hamulcowych, kaloryfera i płyt. Skradziony towar sprawcy próbowali wynieść z firmy przerzucając go przez ogrodzenie. Całość skradzionego mienia Policja odzyskała.
Zebranie dowodów doprowadziło śledczych do wniosków, że we włamaniu brały udział cztery osoby, w tym zatrzymany mężczyzna. Szybko wyszło też na jaw, że ta sama grupa włamała się tuż obok do pomieszczeń po byłej stacji paliw. Stamtąd ukradli między innymi przewody i kratki ściekowe.
Następnego dnia /23.08/ policjanci "odwiedzili" mieszkania pozostałych członków grupy. Zatrzymano wówczas dwóch mężczyzn w wieku 20 lat. W szajce też był nieletni chłopak lat 15, który odpowie przed sądem rodzinnym. Dorosłym sprawcom postawiono zarzuty włamania. Gdy stanęli przed Prokuratorem usłyszeli, że zostali objęci policyjnym dozorem. Muszą oni teraz stawiać się w komendzie policji trzy razy w tygodniu. Grozi im kara więzienia do lat 10.
W godzinach popołudniowych /22.08/ Policja w Inowrocławiu została powiadomiona o osobach postronnych, które przebywają na terenie jednej z firm przy ul. Orłowskiej. Patrol policyjny, który podjął interwencję potwierdził, że po ogrodzonym terenie biega kilka osób. Na widok policjantów zaczęli oni uciekać. Jeden z mężczyzn lat 17 został zatrzymany. Policyjne działania pozwoliły na ustalenie, że na terenie firmy doszło do włamania do pomieszczenia gospodarczego. Złodzieje ukradli metalowe elementy w postaci tarczy hamulcowych, kaloryfera i płyt. Skradziony towar sprawcy próbowali wynieść z firmy przerzucając go przez ogrodzenie. Całość skradzionego mienia Policja odzyskała.
Zebranie dowodów doprowadziło śledczych do wniosków, że we włamaniu brały udział cztery osoby, w tym zatrzymany mężczyzna. Szybko wyszło też na jaw, że ta sama grupa włamała się tuż obok do pomieszczeń po byłej stacji paliw. Stamtąd ukradli między innymi przewody i kratki ściekowe.
Następnego dnia /23.08/ policjanci "odwiedzili" mieszkania pozostałych członków grupy. Zatrzymano wówczas dwóch mężczyzn w wieku 20 lat. W szajce też był nieletni chłopak lat 15, który odpowie przed sądem rodzinnym. Dorosłym sprawcom postawiono zarzuty włamania. Gdy stanęli przed Prokuratorem usłyszeli, że zostali objęci policyjnym dozorem. Muszą oni teraz stawiać się w komendzie policji trzy razy w tygodniu. Grozi im kara więzienia do lat 10.
asp. Izabella Drobniecka
