Wiadomości

Przez głupią "zabawę" skakania po radiowozie zciągnęli na siebie konsekwencje

Data publikacji 01.03.2012

Nie ma pobłażania i wytłumaczenia dla wandali,
którzy niszczą cudzą rzecz, bo im się tak po prostu podoba. Policjanci z
Inowrocławia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali „zabawić się” w
skakanie przez radiowóz. ...

Nie ma pobłażania i wytłumaczenia dla wandali, którzy niszczą cudzą rzecz, bo im się tak po prostu podoba. Policjanci z Inowrocławia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali „zabawić się” w skakanie przez radiowóz.

Wczoraj /22.08/ Prokurator rozpatrzył wniosek Policji o zastosowanie środków zapobiegawczych dla dwóch mężczyzn zatrzymanych po tym, jak uszkodzili radiowóz. Zostali oni objęci policyjnym dozorem i będą musieli stawiać się w komendzie 3 razy w tygodniu. Grozi im też kara pozbawienia wolności do lat 5. Z pewnością też muszą się spodziewać tego, że za szkody będą musieli zapłacić i to  s ł o n o !!!

Do zdarzenia doszło /20.08/ w Inowrocławiu przy ul. Mątewskiej w godzinach wieczornych. Patrol został wezwany na interwencję związaną z awanturą w jednym z mieszkań. Po interwencji i po powrocie do radiowozu okazało się, że ktoś uszkodził wóz policyjny. Karoseria miała wyraźne ślady wgnieceń od butów, uszkodzoną szybę i antenę. Ślady i zebrane informacje przez policjantów dały podstawę do podejrzeń, że związek z uszkodzeniem mają osoby z pobliskiego budynku skąd dochodziła głośna muzyka. Policjanci nie mylili się. Chwilę później ustalono, że dwaj nietrzeźwi mężczyźni w wieku 20 i 22 lata mieszkańcy Inowrocławia, chcieli zabawić się w przeskakiwanie przez radiowóz. Mieli pecha bo „nieudane zawody” skończyły się dla nich zatrzymaniem w policyjnym areszcie.

Policja przestrzega przed podobnymi głupimi pomysłami !!!

Zdarzają się zgłoszenia o podobnych uszkodzeniach samochodów,

urywanych przy nich lusterkach, czy porysowanych karoseriach.

Sprawcy takich czynów będą ponosić surowe konsekwencje, w tym finansowe !!!


                              asp. Izabella Drobniecka


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót na górę strony