Fikcyjna kradziez auta
Policjanci
rozpracowali sprawę fikcyjnej kradzieży opla astry. Jak ustalili kryminalni z
komendy powiatowej w Inowrocławiu, 25– letni mężczyzna chciał w ten sposób
uchylić się od odpowiedzialności za spowodowanie kolizji ...
Policjanci rozpracowali sprawę fikcyjnej kradzieży opla astry. Jak ustalili kryminalni z komendy powiatowej w Inowrocławiu, 25– letni mężczyzna chciał w ten sposób uchylić się od odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej.
Wczoraj (15.12) dyżurny komendy w Inowrocławiu został powiadomiony o kradzieży opla astry. Zgłaszającym był 25 – letni inowrocławianin. Z jego relacji wynikało, że samochód został skradziony z ul. Św. Ducha. Policjanci natychmiast przystąpili do ustalania okoliczności kradzieży. Przyjęto zawiadomienie i jednocześnie weryfikowano informacje. Policjanci wydziału kryminalnego, którzy zajmowali się tą sprawą mieli jednak wątpliwości co do prawdziwości zeznań składanych przez pokrzywdzonego. Jak się okazało funkcjonariusze mieli rację. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że rzekomo skradziony samochód brał udział w kolizji drogowej na ul. Niepodległości. Tam kierujący oplem astrą uderzył w fiata palio a następnie odjechał z miejsca zdarzenia po czym porzucił auto na ul. Czarna Droga. Okazało się, że 25–latek zgłaszając kradzież swojego auta chciał uchylić się od odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Na podstawie zebranych dowodów policjanci podjęli decyzję o umorzeniu sprawy kradzieży samochodu. Teraz wszczęte zostanie postępowanie o składanie fałszywych zeznań i zawiadomienia policji o przestępstwie, którego nie popełniono.
Mężczyźnie poza odpowiedzialnością za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi również odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań oraz powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie
Inowrocławscy kryminalni po raz kolejny udowodnili, że nie opłaca się zgłaszać fikcyjnych przestępstw. Policjanci coraz skuteczniej wykrywają tego typu przestępstwa, a nieuczciwi zgłaszający trafiają za kratki. Osoby decydujące się na fikcyjne zgłoszenie kradzieży samochodu często nie zdają sobie sprawy z tego, że jest to podwójne przestępstwo. Po pierwsze, odpowiadają za zgłoszenie przestępstwa, którego nie popełniono, po drugie, za składanie fałszywych zeznań.
Na przełomie ostatnich lat policjanci udowodnili kilkunastokrotnie, że zgłoszona kradzież samochodu jest oszustwem. Ostatnio we wrześniu i listopadzie 2009 roku kryminalni z Inowrocławia rozpracowali fikcyjną kradzież poloneza oraz forda eskorta. Jak ustalili policjanci „pokrzywdzeni” rzekomo skradzione pojazdy rozebrali na części.