Wizytę w sklepie zakończył pobytem w areszcie i zarzutami
Rok pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który nie dość, że awanturował się w sklepie to jeszcze znieważył policjantów i ratowników medycznych. Nietrzeźwy trafił do aresztu, a potem usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa.
Wczoraj (31.08) janikowscy policjanci doprowadzili do oskarżyciela 64-letniego mieszkańca miasta. Dzień wcześniej w jednym ze sklepów wywołał po pijanemu awanturę. Obsługa wezwała policję.
Podczas interwencji mężczyzna utrudniał policyjne działania. Nie chciał podać swoich danych, był pobudzony i agresywny. W stronę policjantów kierował obelżywe i wulgarne słowa. Próbował ich uderzyć. Wezwane zostało na miejsce pogotowie. Agresor również „nie oszczędził” ratowników medycznych, wykrzykując do nich przekleństwa. Patrol zatrzymał awanturnika w policyjnym areszcie.
Wczoraj dowody przeciwko niemu ocenił prokurator. Mężczyzna przyznał się do negatywnego zachowania i do tego, że najwyraźniej wypił zbyt dużo. Teraz jest objęty policyjnym dozorem do czasu rozprawy w sądzie. Grozi mu kara do roku więzienia.
asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji
w Inowrocławiu