Tak jechał, że wylądował w rowie
Policjanci z Janikowa zatrzymali 30-letniego motorowerzystę, który zbagatelizował decyzję sądu i wsiadł za kierownicę. Nie dość, że złamał sądowy zakaz, to jeszcze był nietrzeźwy.
Janikowscy policjanci już kompletują materiał dowodowy, by przedłożyć go oskarżycielowi. Niebawem też do prokuratury doprowadzą zatrzymanego 30-letniego mężczyznę, który ostatnią noc spędził w policyjnym areszcie.
Zatrzymanie wiąże się z tym, że wczoraj (18.05) policjanci z komisariatu w Janikowie namierzyli motorowerzystę, który wykazywał podejrzany sposób jazdy. Ponadto chwilę później zjechał na pobocze i wpadł do rowu.
Patrol sprawdził dokładnie całą sytuację. Od motorowerzysty, który jechał pojazdem marki Zipp czuć było alkohol, a badanie wykazało 1,32 promila w organizmie. Ponadto okazało się, że ten użytkownik drogi nie powinien w ogóle kierować, bo od 2016 roku ma dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami. Policjanci zatrzymali mężczyznę do wyjaśnienia. Będzie musiał odpowiedzieć za jazdę po alkoholu i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.